Już można zobaczyć pierwsze odlewy smoczych figur, które będą zdobiły nowy Smoczy Szlak. Zaprojektowane przez Andrzeja Mleczkę i Edwarda Lutczyna smoki, jesienią będzie można spotkać na Kładce o. Bernatka, przy ul. Tatrzańskiej, okolicach szkoły podstawowej nr 29, placu Axentowicza oraz parku Krakowskim i parku nie pierwsze smoki, które pojawiły się w Krakowie. W odróżnieniu jednak od znanego wszystkim Smoka Wawelskiego będą znacznie mniejsze i nie będą ziały ogniem. Pierwsze figurki są już gotowe, mierzą około 35-50 cm i ważą około 25 kg. Na ulicach Krakowa, ma pojawić się w sumie 6 figur zaprojektowanych przez Andrzeja Mleczkę i Edwarda Lutczyna. Miasto zapowiada, że ze smokami będzie można się zapoznać już Smoczego Szlaku powstał za sprawą projektu zgłoszonego przez mieszkańców do Budżetu Obywatelskiego Miasta Krakowa. Wszystkie figury są przygotowane we współpracy z Wydziałem Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, a ich autorami są prof. Jan Tutaj oraz dr Jacek 29 lat i został najmłodszym profesorem w historii Polski Najmodniejsze sukienki na wesele w 2022 roku. Takie są trendy w tym sezonieGreckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!TOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce! Musicie tam być!Będzie nowy wiek emerytalny w Polsce? Takie mogą być emerytury stażoweNie uwierzysz, jak wyglądało Zakopane i Krupówki przed 100 laty. A widok z Gubałówki?Urokliwe miejsca niedaleko od Krakowa! Idealne na szybki wypad za miastoPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Wykazując zrozumienie, uzbrój się w cierpliwość. Strach, pchający dziecko do kłamstwa, nie zniknie od razu. Zobacz: Nigdy nie mów tak do dziecka. Ono inaczej odbiera twoje słowa. Przyczyny kłamstwa. u 5-6-latka: boi się kary, chce, by otoczenie uważało je za grzeczne, nie pamięta, jak było naprawdę,
Jakie cechy odziedziczy po tobie twoje dziecko? Czy będzie miało jasne włosy i będzie lubiło czytać książki? Czy raczej będzie rudym niesfornym urwisem? Sprawdź to w naszej zabawie. W Polsce rodzi się coraz więcej chłopców, ta tendencja trwa już od 5 lat. Czy twoje dziecko również będzie chłopcem? Dziecko najczęściej podobne jest do swoich rodziców. Jednak genetyka potrafi spłatać figla i twoja pociecha może być podobna do dziadka, babci lub innego członka rodziny. Jak będzie wyglądało twoje dziecko? Sprawdź to w naszej zabawie. W Polsce rodzi się coraz więcej chłopców - Ze statystyk wynika, że kobiety w Polsce rodzą więcej chłopców, rocznie jest ich ok. 140 tys. więcej niż dziewczynek. Nie jest to wielka różnica, jednak ta tendencja jest widoczna - wypowiada się dr Leszek Lewandowski na łamach portalu - Obserwacje wykazują, że mężczyźni, którzy są zbyt często zestresowani płodzą dziewczynki. Nie zależy to wcale od kobiety. Można w takim razie przypuszczać, że w ostatnich latach panowie są dosyć rozluźnieni i dlatego rodzi się więcej chłopców. Są to jednak badania niepotwierdzone w stu procentach, trzeba je pogłębić - dodaje dr Lewandowski. W naszej zabawie sprawdzisz czy twoje dziecko będzie rezolutnym rudym chłopcem, blond urwisem czy może ciemnowłosą dziewczynką. ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail Nasi Partnerzy polecajątwoje dziecko będzie wyglądało. Szukaj. x. Popularne. 5 lat temu. Nagraj na Jak będzie wyglądało Twoje dziecko? Bardziej demokratyczny dostęp do technologii, bardziej spersonalizowana oferta w e-sklepach, lepsza, łatwiejsza i tańsza komunikacja — oto wizja świata za 10 lat, dodajmy, według specjalistów od IT. Rozwój nowoczesnych technologii jest tak błyskawiczny, że zaskakuje nawet najbardziej śmiałych wizjonerów. Kto jeszcze dziesięć lat temu spodziewał się sukcesów Gadu-Gadu, Skype'a, telefonii VoIP, Second Life, World of Warcraft, Grona, GoldenLine i wielu innych stron i inicjatyw, bez których dzisiaj nie wyobrażamy sobie życia? Zresztą, jeszcze kilkanaście lat temu wyszukiwarka Google była tylko ciekawostką, a dzisiaj zamieniła się globalną korporację z całym portfolio produktów. Rozwój technologii oznacza coraz częściej zmiany socjologiczne, które następują w niewiarygodnym wręcz tempie. Czego więc możemy spodziewać się za kolejne 10 lat? Jak będzie wyglądał nasz świat w 2017 r.? Zadaliśmy to pytanie czterem specjalistom z firm sektora IT. To, że ich firmy wciąż znajdują się na rynku i odnoszą sukcesy jest najlepszym dowodem na to, że potrafią stawiać trafne prognozy. Pozostaje mieć nadzieję, że i tym razem się nie pomylili. l Andrzej Przewięźlikowski dyrektor ds. technologii w Comarchu Ludzie mają tendencję do ułatwiania sobie życia. W ciągu ostatnich kilku lat w branży IT można zaobserwować trend nazywany przez analityków konsumeryzacją. Wierzę, że właśnie ten trend będzie wyznaczał rozwój informatyki i elektroniki w najbliższej dekadzie. Myślę, że będzie pojawiać się coraz więcej „inteligentnych” urządzeń, których głównym zadaniem będzie wyręczanie człowieka w podstawowych czynnościach, np. „inteligentne” odkurzacze, które już można kupić, to dopiero początek. Coraz więcej aplikacji powstaje w sferze „rozrywkowej” — mamy już początki IP TV. Tutaj kierunek jest jasny — interaktywność. Wspólne oglądanie programu czy filmu, jego komentowanie na bieżąco, będzie możliwe nawet jeśli oglądający będą na różnych kontynentach. Poza tym semantyczny opis obrazu przesyłanego do oglądającego będzie zawierał dziesiątki dodatkowych informacji — pozwalając w dowolnym momencie film zatrzymać, wybrać jeden z przedmiotów na ekranie, natychmiast otrzymać jego pełny opis — pobierany na bieżąco z internetu, a kto wie, być może nawet pozwoli na zakup — działy marketingu dostaną nową generację technologii na potrzeby product placement. Duże pole do popisu mamy w segmencie retail — wchodząc do e-sklepu, np. już dostaję spersonalizowaną ofertę na podstawie moich dotychczasowych zakupów — dalszy rozwój technologii pozwoli na przeniesienie tego podejścia do tradycyjnych sklepów. Kiedy przejdziemy między półkami, wózek wyświetli listę propozycji zakupów, powstałą na podstawie dotychczasowych zakupów oraz przystosowaną do moich przyzwyczajeń i potrzeb. Takich przykładów można podawać setki, ale jedno jest pewne, przyszłość niejednym nas zaskoczy. W końcu, kto 10 lat temu przypuszczał, jak dużą rolę będzie w codziennym życiu odgrywał internet, kto spodziewał się, że powstanie serwis typu SecondLife, który już zgromadził prawie 10 mln użytkowników. Dla firm informatycznych wyzwania są zdecydowanie większe niż 10 lat temu, oczekiwania klientów rosną, a informatyka została sprowadzona do roli uniwersalnego narzędzia, które najlepiej rozwiązuje codzienne problemy użytkowników. Ryszarda Łada prezes Motorola Polska Co się zmieni za 10 lat? Będziemy prowadzić jeszcze bardziej mobilny tryb życia. Zniknie większość ograniczeń związanych z tym, że wiele rzeczy musimy na ogół wykonywać w konkretnym miejscu — stanie się to możliwe w ruchu — niezależnie od miejsca i czasu. Dotyczy to wykonywania zawodu, załatwiania formalności urzędowych, robienia zakupów, prowadzenia domu czy życia towarzyskiego oraz uczestniczenia w różnego rodzaju rozrywkach. Stanie się to możliwe dzięki powszechnemu dostępowi do szerokopasmowego, bezprzewodowego internetu. Powstaną także nowe szerokopasmowe urządzenia mobilne o znacznie większych możliwościach niż dzisiejsze. Oprócz tych funkcji, które już znamy, takich jak: rozmowy głosowe, możliwość słuchania muzyki, robienia zdjęć czy kręcenia filmów oraz organizowania sobie zajęć, pojawią się całkowicie nowe funkcje. Już teraz telefony Motoroli umożliwiają przeprowadzanie wideokonferencji oraz korzystanie z szybkiego internetu dzięki technologii HSDPA. Również technologia Bluetooth oraz tryb dozwolony w samolocie to standard, w jaki wyposażamy nasze komórki. W przyszłości nikogo nie zdziwi widok osoby, która za pomocą tego samego urządzenia ogląda telewizję, gra online z ludźmi z różnych części świata, prowadzi wideokonferencję albo płaci za zakupy — zarówno w sklepie, jak i w sieci. W zależności od potrzeb telefon komórkowy lub inne urządzenie mobilne umożliwi dostęp do usług lokacyjnych (np. map miast z zaznaczonymi restauracjami według rodzaju kuchni) lub zarządzanie domowym sprzętem (pozwoli włączać/wyłączać alarm, ogrzewanie, klimatyzację oraz podglądać pokoje, w których są zainstalowane kamery). Możliwy stanie się dostęp do aplikacji telemedycznych oraz e-government. Te funkcje będą dobrze zorganizowane i proste w obsłudze — w Motoroli staramy się łączyć funkcjonalność zaawansowanych urządzeń z dziedziny elektroniki użytkowej (np. telefony komórkowe, akcesoria Bluetooth) oraz rozwiązania tzw. wysokich technologii. Naszym nadrzędnym celem, który określamy jako Seamless Mobility, jest stworzenie spójnego systemu komunikacji pomiędzy ludźmi i urządzeniami. Lodówka podpięta do internetu Wojciech Burkot dyrektor R&D w Krakowie, Google Polska Świat za 10 lat — najprostszym sposobem prognozowania jest ekstrapolacja obecnych trendów: więcej mocy obliczeniowej dla użytkowników, coraz lepsze połączenia, płynne przejścia między sieciami różnych standardów, takich jak Bluetooth, sieci bezprzewodowe drugiej i trzeciej generacji, WiFi, WiMax. Wszechobecna komputeryzacja, np. w postaci lodówek z podłączeniem do internetu, trafi do domów, pomagając ludziom, dziś wyjętym poza nawias technologicznej rewolucji, odnaleźć swoje miejsce w szybko zmieniającym się świecie. Bardziej dynamiczne aplikacje internetowe będą zajmowały miejsce obecnych, instalowanych na poszczególnych komputerach. Łatwo dostępne połączenia mobilne zamkną lukę między światem wirtualnym a rzeczywistym, sprawiając, że papierowa waluta i plastikowe pieniądze staną się przestarzałe. Jeżeli chodzi o bariery hamujące szerszą popularyzację technologii, mają one charakter raczej organizacyjny i polityczny, a nie technologiczny. Mam nadzieję, że nowa generacja politycznych liderów zrozumie i uwzględni w swoich działaniach nowe technologie, zwiększające ludzki potencjał, a także przełomowe idee, takie jak te, na których bazuje inicjatywa OLP (Jeden Laptop na Dziecko). Idee te będą na tyle tanie, żeby skutecznie walczyć z wyłączeniem całych kontynentów, a jednocześnie wystarczająco innowacyjne, żeby przełamywać istniejące monopole. Mam nadzieję, że inicjatywy Open Source przyczynią się do zmniejszenia kosztów udziału w nowym społeczeństwie informacyjnym. Liczę również na szybszy, lepszy i tańszy dostęp do informacji z każdego miejsca na świecie, a także na to, że informacja ma siłę zmieniania świata. I wreszcie, mam nadzieję, że Google będzie stało na czele wszystkich tych zmian. Kowalski będzie siedział w domu, ale bynajmniej nie na zasiłku Michał Szklarek dyrektor w centrum badawczo-rozwojowym Grupy ABG SPIN W ciągu najbliższych pięciu lat Polska będzie miała do dyspozycji przeszło 15 mld zł na rozwój społeczeństwa informacyjnego. Korporacje informatyczne od dłuższego czasu przygotowują się pod względem technologicznym, organizacyjnym i kapitałowym do realizacji projektów informatycznych, które całkiem odmienią naszą rzeczywistość. Myślę, że na przestrzeni najbliższych 10 lat życie przeciętnego Kowalskiego zmieni się zarówno pod względem wykorzystywanych narzędzi IT, jak i sposobów komunikacji. Z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że będzie on pracował w domu i komunikował się głównie za pomocą sieci. Możemy zaryzykować wizję, że nie będzie już nawet pamiętał, czym były kolejki w urzędach — zdecydowaną większość spraw załatwi przez internet. Pan Kowalski będzie nosił historię przebytych chorób zapisaną na miniaturowym chipie i sam będzie decydował, do których informacji dostęp będzie miał lekarz. To nie jest mglista przyszłość — prace nad takim rozwiązaniem są już w naszym centrum na bardzo zaawansowanym poziomie. Załatwianie spraw przez internet i elektroniczne zbieranie danych nie będzie oznaczać wypełniania elektronicznych formularzy. Projekt Wirtualnego Konsultanta Usług Publicznych, nad którym pracujemy, w dużym uproszczeniu zakłada rozmowę z automatem w języku naturalnym np. „Zgubiłem dowód osobisty”. System na podstawie takiego zapytania uruchomi procedurę „Złożenie wniosku o wydanie nowego dowodu osobistego”, w miarę konieczności dopytując o dodatkowe dane. To tylko jeden z wielu przykładów, ale chciałbym zwrócić uwagę, że poza badaniami typowo technologicznymi powinniśmy przywiązywać większą wagę do praktycznego wykorzystania technik semantycznych, sztucznej inteligencji, syntezy mowy czy też analizy języka naturalnego. Informatyzacja kraju, to nie tylko nowoczesne systemy teleinformatyczne, lecz także, a może przede wszystkim edukowanie społeczeństwa, w jaki sposób ma korzystać z dobrodziejstw technologicznych. Zatrą się granice, wzrośnie zagrożenie inwigilacją Jan Groński wiceprezes Cisco Systems, dyrektor Chińskiego Centrum Badań i Rozwoju firmy Cisco Przyszłość to rozwój ośrodków badań i rozwoju na całym świecie, a szczególnie w krajach rozwijających się. Współpraca między poszczególnymi ośrodkami będzie się coraz bardziej zacieśniała, dzięki takim rozwiązaniom, jak TelePresence. Z urządzeń umożliwiających wideokonferencje na odległość będą codziennie korzystać pracownicy firm i przedsiębiorstw z całego świata. Specjalne terminale pojawią się w centrach handlowych i na ulicach, wszyscy będziemy mogli z nich korzystać. Pewnie spowoduje to pewne zagrożenia związane z ochroną prywatności. Można sobie np. wyobrazić szpiegowanie ludzi za pomocą ataku hakerskiego, po włączeniu takich urządzeń zainstalowanych w prywatnym domu. Niemniej jednak możliwości rozwoju technologii telekomunikacyjnych i ich późniejszego wykorzystania są niezwykłe. Zastanów się przez chwilę, co tak naprawdę masz do stracenia? Zastanów się, jak będzie wyglądało twoje życie za 20 lat. Odpowiedz na serię pytań testowych i zobacz, jaki będzie twój przewidywany wygląd za 20 lat. Co dzieci dziedziczą po przodkach? Co dziedziczymy po przodkach? Naukowcy od wielu lat pracują nad dziedziczeniem z pokolenia na pokolenie. Odkryto, iż dzieci dziedziczą nie tylko cechy wyglądu czy skłonność do zapadania na pewne choroby, ale także zachowania, a dokładniej zdolność empatii. Dowiedziono, że osoby posiadające w DNA określone geny mogą lepiej odczytywać ludzkie uczucia i intencje. Naukowcy dowiedli, że geny są odpowiedzialne również za umiejętności radzenia sobie ze stresem. Podczas badań odkryto, że część dzieci obdarzona jest wariacjami w genach, dzięki, którym o 25% częściej odczytują pewne emocje niż inne dzieci pozbawione tych genów. Badania pokazują również, że to kobiety znacznie częściej niż mężczyźni prawidłowo odczytują uczucia innych osób. 200 dzieci zostało poddanych wielu testom, podczas, których puszczano im różnorodne głośne dźwięki. W wynikach badań okazało się, iż dziecko posiadające wariacje w genach, o których wspominaliśmy wcześniej denerwowało się dużo szybciej, niż dziecko nieposiadające tych genów. Badania te wykazują, że po naszych przodkach dziedziczymy znacznie więcej niż urodę, rysy twarzy czy kolor oczu. Dziedziczymy umiejętność odczytywania emocji innych ludzi, zachowania oraz temperament. Jak będzie wyglądało nasze dziecko uzależnione w dużej mierze jest od naszych przodków. PQNL0w. 164 322 175 375 77 194 372 348 150