Gacus sam w domu cz.2: With Malgorzata Socha, Katarzyna Paskuda, Weronika Rosati, Katarzyna Dudzinska.
Główna Poczekalnia Dodaj Facet sam w domu - historia prawdziwa 13 czerwca 2021 0 0 4 Polecane przez Kawiarzy KomentarzeNie ma jeszcze żadnego komentarza. Twój może być pierwszy! Aby dodac komentarz musisz sie zalogować. REGULAMIN I POLITYKA PRYWATNOŚCI
8-letni Kevin McCalister (Macaulay Culkin) staje się "panem na włościach", gdy jego rodzina w ferworze pakowania zapomina go zabrać na świąteczne ferie. To c
Tak to fakt! Facet to takie stworzenie, które za każdym razem będzie udowadniał, że się niczego nie boi, że jest męski, twardy jak pała neandertalczyka, mężny i bohaterski niczym Achilles! To na tyle! Przypomnijmy sobie z czym kojarzy nam się najczęściej Achilles? No nie z tego, że był zajebistym wojownikiem i walczył jako najemnik w greckich wojnach ale z tego, że Parys trafił go strzałą w jego piętę i zmarł! Zmarł bo to był jego jedyny słaby punkt. Nie będę tutaj pisał więcej o pięcie Achillesa i całej jego historii bo to każdy zna ze szkoły podstawowej a ci co nie czytali to znają to z filmu Troja. To, że mam te wszystkie cechy, które wymieniłem w pierwszym wersie to oczywista oczywistość. Stawiam, że ponad 99% facetów je posiada. Ba! a nawet i więcej 😀 No ale my bogowie mamy również słabe punkty. Tym chyba najsłabszym i najbardziej wyśmiewanym przez nasze boginie jest nasza odporność. Odporność na wszelkie zarazy, pasożyty, wirusy i chuj wie jakie jeszcze przypadłości, które próbują nas zniszczyć, zabić, poniżyć w oczach naszych kochanych kobiet. Piątek – łikendu początek! Nela miała stan podgorączkowy i już wiedziałem, że coś się dzieje! Daria gdzieś wybyła, gdzieś pojechała… nieważne. Mała usiadła koło mnie i powiedziała: tata spać mi się chce 🙁 A wiedziałem, że jak ona tak mówi o godzinie 17:00 to nic dobrego nie wróży! Po pierwsze naładuje akumulatory i o godzinie 22:00 będzie jak po niezłym speedzie lub jak ruscy sztangiści na mistrzostwach w NRD! Kto ma małego człowieka w domu ten wie o czym piszę. Po drugie jak ją coś bierze no to będzie niezły kibel! Zacznie się sianie po całości. I już przeczuwałem, że to coś zaatakuje i mnie! Obudziła się tak jak myślałem pod wieczór! Lecz jej oczy były mega zalepione ropą! Już wiedziałem, że nie jest fajnie. Dostała leki anty-zapalne i czekaliśmy na rozwój sytuacji. Daria mi powiedziała, że w przedszkolu stwierdzono pojedyncze przypadki zapalenia wirusowego oczu. No to sobie mówię, jesteśmy w czarnej dupie! Nie jest dobrze! Wizyta u lekarza Z samego rana pojechaliśmy do lekarza na doraźną no bo kurwa łikend i lekarze w rejonie mają wolne. No a co! Wchodzimy, patrzymy, czekamy… Nagle jeden Pan, który był z takim małym gzubem pyta mnie: ~A Państwo do lekarza? Kontra szykowała mi się nielitościwie sroga! No bo kurwa przyjechaliśmy sobie od tak do przychodni posiedzieć?? No ale tym razem całkiem poważnie, bez nawet mrugnięcia okiem odpowiedziałem, spokojnie TAK! ~A bo nie wiem czy Państwo wiedzą, ale Pani doktor nie ma! – jak to nie ma? ~No nie ma, 20 minut temu przyszła pani pielęgniarka i powiedziała, że Pani doktor pojechała na wizyty domowe! Myślę sobie, kurwa! Jeden lekarz rejonowy i jeszcze go nie ma? Zaraz we łbie się rodzą myśli, że taki chuj jak pojechała do cierpiących w domu. Na bank pojechała po koryto bo głodna, lub jakieś w Ludwiku promocje mają! Sami wiecie jak to jest jak człowiek się wkurwi to zaraz jest na NIE! że wszytko to jedno wielkie zło! Odpowiedziałem: no cóż, poczekamy. Nie minęło 40 minut a Nela była już badana. Okazało się, że ma ostre zapalenie gardła oraz wirusowe zapalenia spojówek. Dwa antybiotyki, rumianek i do domu… Na szczęście antybiotyki były trafione i na drugi dzień odzyskała już 75% swojej mocy. To chyba na tyle z opisywania jak minął nam łikend? Zajebiście prawda? zwłaszcza, że sobotę miałem wolną od obowiązków, pracy. Tata sam w domu spędził ten łikend bardzo rodzinnie. Poniedziałek – dzień walki! Przyszedł poniedziałek. Statystycznie najbardziej chujowy dzień tygodnia! Prawda! Zgadzam się z tym w 100 procentach. Zaczęło mi coś żynżlić w oskrzelach, zaczęły mnie napieprzać zatoki. Czułem, że coś się dzieje. No ale jakoś go przeżyłem, motywowało mnie to, że Misia się zaczyna lepiej czuć. Pojechałem do apteki i mówię. Prze Pani poproszę polopirynę S ale wersje petardę, witaminy. Pani dała mi 500 mg czyli silniejszą dawkę i mówi, proszę po jednej tabletce raz na 4h nie więcej niż 4 na dobę. Ja podziękowałem i zawijka na chatę. Wieczorem, postanowiłem, że jutro będę się czuł rewelacyjnie! Wrzuciłem podwójną dawkę na kubka, zalałem woda i czekałem jak dziecko na czipsa aż się rozpuści. Wypiłem i siup do wyra bo już późno! Teoretycznie miałem się wypocić, pomęczyć i rano być Achillesem zdolnym do walki. Teoretycznie. [AdSense-A] Około północy zaczęło się coś dziać. Poczułem, że zimne poty popłynęły mi po czole. Wcale to nie był pot o którym teoretycznie myślałem. To był pot, który był przepowiadający. Wiedziałem, że mam około 10 sekund by zdążyć na królewski tron! Zdążyłem! Była mega eksplozja! O szczegółach nie będę pisał bo każdy z Was przeżył taką historię w swoim życiu! Napisze tylko, że tak było średnio co pół godziny i co najmniej sześć razy. Rano nie byłem Achillesem… byłem jak osiołek Kłapouchy. Flegmatyczny, niedojebany, bardzo źle wyglądające zwierzątko. Trafiło mnie w moją piętę! Zjadało od środka a ja biedny nic na to nie mogłem poradzić. Najgorsze co może być to jak włosy na rękach wydają się jakby grubsze a dotykając ich zaczyna cię boleć. To jest naprawdę przykre. Miałem lekką gorączkę. Spoglądałem na moją Boginię i szukałem kontaktu wzrokowego. Niestety tym razem nawet nie próbowała mi pomóc. Poczułem się jak piesek w schronisku. Niby taki biedny, smutny, każdy go lubi a NIKT ci kurwa łapki nie poda 🙁 Nie raz słyszymy drogie Panie! To nas naprawdę boli! ~co umierasz? 37C* i agonia? NIE! My nie umieramy! My heroicznie walczymy o życie! nasze i Wasze! Więc drogie Panie! Wspierajcie swoich wojowników! Oni również potrzebują wsparcia, gdy pilot jest za ciężki, nie mają siły założyć skarpetki lub jak czują się jak małe zapchlone szczeniaczki.
Zapraszam na drugi odcinek SAME W DOMU 2. Włożyliśmy w ten filmu sporo czasu. Mam nadzieję że wam się spodoba :-) Każda łapka w górę i nowa subskrypcja będz
Macaulay Culkin - gwiazdor filmu "Kevin sam w domu" wystąpił w kolejnej świątecznej reklamie stylizowanej na odcinek specjalny fikcyjnego sitcomu. W rzeczywistości jest to zapowiedź koncertu LCD Soundsystem. Amazon Music przygotowało specjalne wirtualne wydarzenie honorujące historię grupy muzycznej LCD Soundsystem. Z tej okazji powstała stylizowana na sitcom zapowiedź, w której wystąpił Macaulay Culkin znany z komedii "Kevin sam w domu".Gwiazdor "Kevina samego w domu" w nowej świątecznej reklamieCulkin wcielił się w Kevina w dwóch częściach kultowej serii reżyserowanej przez Chrisa Columbusa. Chociaż ma na koncie wiele ról, na lata przylgnęła do niego łatka łebskiego dzieciaka, radzącego sobie w pojedynkę z dwoma rabusiami. Aktor kilkukrotnie w swojej karierze odnosił się do słynnej roli w świątecznych reklamach. Jak podaje Collider, w sieci pojawił się materiał wideo, w którym gościnnie wystąpił Macaulay Culkin. Nie jest to reklama jako taka, bo w rzeczywistości zapowiedź można potraktować jako trailer reżyserowanego przez Erica Wareheima wydarzenia "The LCD Soundsystem Holiday Special", które trafi na platformę Amazon Prime Video. Tytuł fikcyjnego sitcomu - "All My Friends", odnosi się do utworu LCD Soundsystem z 2007 roku. Zwiastun ukazuje dom zamieszkany przez członków grupy i znakomicie oddaje klimat seriali komediowych z lat 90., do których nawiązuje. W członków grupy LCD Soundsystem wciela się wiele znanych osób. W fikcyjnym serialu oprócz Culkina, który gra perkusistę zespołu Pata Mahoneya, wystąpili Eric Wareheim (James Murphy), Christine Ko (Nancy Whang), Tony Cavalero (Nick Millhiser), Cory Loykasek (Al Doyle), Aparna Nancherla (Abby Echiverri), Jon Daly (Tyler Pope), Rex Lee (Brian Graf), i Luenell (Andrea). Co ciekawe Korey Richey zostanie ukazany jako skomentował "All My Friends" w oficjalnym oświadczeniu. Podbiłem już świat filmu, James podbił świat muzyki, ale przed nami jeszcze świat sitcomu — najwyższa forma sztuki. Pracujemy nad tym projektem od 15 lat i na potrzeby tego programu odsłaniamy na święta wyjątkowo emocjonalną perspektywę świata sitcomów — zapewnioną przez jeden z najlepszych zespołów wszech czasów i moich drogich przyjaciół z LCD Soundsystem. Nie mogę uwierzyć, że Amazon Music nam na to pozwala. Frontman LCD Soundsystem - James Murphy, również odniósł się do nadchodzącego koncertu i odcinka "All My Friends". Jestem równie zdumiony, że ktoś pozwolił nam to zrobić. Przynajmniej w końcu możemy użyć naszej marionetki Koreya. Fani "Kevina samego w domu" i LCD Soundsystem mają więc na co czekać. Zobacz także 5 Koncert świąteczny LCD Soundsystem: kiedy premiera?Koncert "The LCD Soundsystem Holiday Special" trafi na Amazon Prime Video już 22 grudnia 2021 roku. Zespół zagra set uwzględniający cały swój dorobek, w tym specjalną interpretację świątecznego singla zespołu z 2015 roku "Christmas Will Break Your Heart", który nigdy nie był wykonywany na żywo. Music Galeria Zobacz gwiazdy Hollywood, o których wszyscy zapomnieli
Konglomerat podcastowy - Kevin sam w domu 4 Addeddate 2020-12-23 19:51:26 Identifier konglomerat-kevin-sam-w-domu-4 Scanner Internet Archive HTML5 Uploader 1.6.4.
Normalnie w tym miejscu wyświetliłby się ładny i pewnie dużo ciekawszy dla Ciebie baner reklamowy, ale masz włączonego AdBlocka. Rozumiem, że robisz to, bo nie chcesz widzieć pieprzonych wyskakujących okienek i reklam zasłaniających pół strony. Dlatego właśnie na Dziwnych Komiksach nie ma żadnych upierdliwych reklam. Musisz zdać sobie sprawę, że reklamy są nieodłączną częścią Internetu, a strona która na siebie nie zarobi jest skazana na zagładę. Jeśli chcesz przeglądać Dziwne komiksy, wyłącz blokowanie reklam na tej stronie, to chyba uczciwy deal? 10:57 Kategoria: Komiksy Wyświetlenia: Zgłoś Wincyj! Komentarze
"Czego sie boja faceci, czyli seks w mniejszym miescie" Gacus sam w domu cz.2 (TV Episode 2003) cast and crew credits, including actors, actresses, directors, writers and more.
Echhh, praca informatyka - przyjdzie, posiedzi, poklika w internecie, odbębni 8 godzin i pójdzie do domu. Tak niestety bardzo wiele osób nas ocenia, ale kochani, nie jest tak różowo. Jest środa wieczór, a ja od niedzieli, nie licząc snu, jestem w domu 2 godziny. Nieźle jak na pierwsze trzy dni tygodnia. Poniedziałek przywitał mnie modernizacją serwerowni, rozkręcanie szafy, przeniesienie serwerów itp. Słowem - 16 godzin w pracy strzeliło jak z bicza, wróciłem do domu ok. 2 w nocy. Padłem. Wtorek wcale nie był lepszy, zapowiadało się dobrze,wyspałem się, nawet do pracy się nie spóźniłem po imprezie w serwerowni, ale szybka zmiana planów przez prezesa kazała mi pracować do 22 :) A i tak nie spałem w domu, bo w środę wyjazd służbowy, ale o tym za chwilę. Kocham sytuację, gdy przez kilka dni przygotowuję komputer dla osoby, a we dzień wcześniej jest decyzja, ze ta osoba dostanie inny komputer, który jeszcze trzeba przecież zarchiwizować Fuck Yeah. Środa - dzisiaj coś innego :) Dostałem auto służbowe - prawie 200 koni mechanicznych, automat, benzynka, pośmigamy sobie. Przez ten wyjazd nie nocowałem z domu, bo ode mnie przebić się rano przez całą warszawę na Piotrków Trybunalski nie jest najfajniejszym przeżyciem, dlatego też spałem u rodziców. Pełen nadziei, że dzisiaj moje oczy odpoczną i dusza przeżyje katharsis, wszak zawsze uwielbiałem jeździć autem, sprawia mi to niesamowitą przyjemność, ale wyjeżdżając z warszawy miałem taką ulewę, że powyżej 100 na godzinę jechać się nie dało ( tak jestem jednym z tych idiotów co drwią sobie z ograniczeń prędkości, ale żeby nie było, tylko z tego). Nie dalej jak 40km za naszą piękną i wspaniałą stolicą dojechałem do remontów. I korków oczywiście :) Na moje nieszczęście facet jadący przede mną Toyotką Yaris miał dzień dobroci dla zwierząt. Wszystkich. Wpuszczał nie tylko wszystkie osobówki, ale także tiry i UWAGA traktorki czyszczące nawierzchnie. One jadą 5-7 km/h. Naprawdę. Koniec końców odjechałem po 3 godzinach, nieźle, zważywszy na to, że normalnie tą trasę pokonuje się w mniej niż półtorej... Tak jak mówiłem, koło 19 dotarłem do domu. Zrobiłem sobie nawet nagrodę. Ballentine's z colą fantastycznie wpływa na odprężenie :)
AER Brass Washbasin Faucet SAM W4 C. 5 years leakage warranty for ceramic cartridge. Brass cold wash basin faucet. Minimalist and modern design. The body is made of thick brass with high-quality chrome coating. Strong, durable, and great corrosion resistance. Using 1/2 inch installation pipe. Length x Width x Height: 13.5 x 4.2 x 15.5 cm. PUB
Tata sam w domu Blog o gotowaniu i wychowaniu. Ciekawe przepisy oraz porady Felietony Jak zrobić? Zdrowie Dzieci Gotowanie Podróże Masz do mnie pytanie? Tag: jak rozmawiać z facetem 29 lis Felietony Kac moralny Zdrowie Moja żona na diecie! ? ? by Tata sam w domu 7 komentarzy Helloł! Dzisiaj poruszę bardzo wrażliwy temat. Dieta! Dieta według mnie to taki medal, który ma dwie strony. Z rewersu to zajebiście motywująca sprawa by zrzucić... Mój wpis jako PDFWydrukuj mój artykuł
Vrk9BA. 266 282 262 456 17 340 412 89 102
facet sam w domu